Zastrzegam od razu na początku postu, nie jestem fanem oryginalnego Armani Code Pour Homme wydanego w 2004 roku inaczej Black Code, jak był pierwotnie znany. Dlatego wszystkie flankery z tej niezwykle popularnej linii stoczyły ze mną bitwę, która zazwyczaj kończy się ambiwalencją z mojej strony.